Barwa głosu i kolorystyka

Copyright © 2009-2011 Krystyna Kozakiewicz - Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie, kopiowanie i odtwarzanie w Internecie i środkach masowego przekazu bez pisemnej zgody zabronione.

Barwa głosu jest nam dana z natury. Kolorystyka jest elementem interpretacji i tego można się nauczyć. Zanim jednak do tego przystąpisz czeka Cię żmudna, wielomiesięczna praca nad opanowaniem techniki wokalnej.

Musisz stworzyć ze swojego głosu instrument o doskonałej biegłości technicznej, szerokiej skali o wyrównanym brzmieniu,  naturalnym wzmocnieniu opartym o rezonatory i sprawny, duży oddech typowy dla profesjonalnych wokalistów. Taki, którym dysponują również muzycy grający na instrumentach dętych.

Jest jednak pewna różnica między wokalistą, a instrumentalistą dętym. O ile instrument dęty ma już określoną, stałą barwę z racji materiału z którego jest zbudowany, o tyle głos wokalisty (śpiewaka) ma zdecydowanie większe możliwości kolorystyczne.

Kiedy osiągniesz podane wyżej umiejętności, wtedy dopiero zapanujesz nad swoim głosem. Będziesz miał/a odpowiednie środki techniczne do „koloryzowania” utworów wokalnych, do błyskotliwych, wyszukanych interpretacji małych i większych arcydzieł muzycznych.

Jest to możliwe i osiągalne. Wystarczy posłuchać wzorcowych nagrań włoskiej artystki i przekonać się jak ona – Cecilia Bartoli robi to doskonale.Posłuchaj też Simon’a Keenlyside na YouTube – Largo al factotum – z „Cyrulika Sewilskiego” Rossiniego lub – Finch’han dal vino z opery „Don Giovanni” Mozarta. Wystarczy tylko materiał (głos) i rzemiosło (opanowanie techniki wokalnej). Pamiętaj, że talent w trakcie szkolenia (treningów) rozwija się i powiększa zaskakująco. Wystarczy tylko chcieć.

Zapraszam

Copyright © 2009-2011 Krystyna Kozakiewicz - Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie, kopiowanie i odtwarzanie w Internecie i środkach masowego przekazu bez pisemnej zgody zabronione.

12 komentarzy »

  • Kamila pisze:

    Już pisałam do Pani maila ale napiszę też tutaj.
    Otóż mam 21 lat i bardzo chciałabym się nauczyć śpiewać jestem bardzo konsekwentna także z moją wytrwałością problemu na pewno nie będzię:)Mój głos że tak delikatnie powiem jest naprawdę brzydki-fałszuje śpiewam bardzo nie czysto..odsłuchując na komputerze swoje nagrania mam wrażenie jakbym śpiewała przez nos…a jeżeli chodzi o mój słuch to z tego co pamiętam pare lat temu byłam na jednej może dwóch prywatnych lekcjach śpiewu przy fortepianie trafiałam z reguły w dźwięki.I stąd moje pytanie jeżeli mam słuch ale brzydko śpiewam czy jest sens nauki bo bardzo chętnie wykupiłabym odrazu wszystkie lekcje u Pani,ale nie wiem czy jest po co.Jaka jest Pani opinia na ten temat?.Pozdrawiam

    • Krystyna pisze:

      Jeżeli masz słuch ale z powodu braku treningów jest niepewny, to proponuję wykupić jedną lekcję celem sprawdzenia i ustalenia czy są potrzebne lekcje indywidualne czy konsultacje należące do IKŚ. Lekcja trwa 45 minut, a konsultacja 20-30 minut. Proszę się zastanowić i podjąć decyzję. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

      • Kamila pisze:

        To znaczy z tego co pamiętam to mam słuch sprawdzając na fortepianie trafiałam w dźwięki:) Jednak boję się że mam po prostu brzydką barwę głosy i nie nadaję się do śpiewania a na nauce zależy mi bardzo z tego względu,że za 3 lata jej bardzo ważny szwedzki konkurs w którym bardzo chciałabym wystąpić.Lekcją jestem bardzo zainteresowana.Czy jest ona płatna?

        • Kamila pisze:

          P.S Jeszcze zapytam się czy przy wytrwałości,długich treningach i systematycznym śpiewaniu jest szansa,że nauczę się tak śpiewać żeby dało rade mnie słuchać.Pozdrawiam również

        • Krystyna pisze:

          Oczywiście, że jest płatna i proszę się nie dziwić…za sam przegląd u dentysty też trzeba płacić! Zajrzyj na pierwszą stronę mojego bloga, tam są podane kwoty płatności dla zainteresowanych nauką śpiewu.

          • Kamila pisze:

            Pani Krystyno oczywiście nie dziwię się jeżeli trzeba to zapłacę nie ma żadnego problemu:)Przeczytałam większość Pani postów i jest we mnie wiele obaw..chciałabym ładnie śpiewać i wyłożę każdy pieniądz żeby się tego nauczyć,ale boję sie rozczarowania,że nawet jak będę się starać i systematycznie się uczyć to i tak mój głos nie ulegnie poprawie.Może Pani w swoim długim doświadczeniu miała przypadki gdzie ktoś nie potrafił śpiewać a pod Pani nadzorem radzi sobie.Potrzebuję motywacji po prostu jest we mnie strach że mój wysiłek pójdzie na marne.

          • Krystyna pisze:

            dlatego proponuję jedną lekcję abym mogła się zorientować jakim głosem dysponujesz i jakie ćwiczenia będą potrzebne do treningów… tak abyś po krótkim czasie sama zauważyła pozytywne zmiany w swoim głosie. Miałam wielu uczniów, którym pomogłam mimo że wcześniej niewiele mieli do czynienia ze śpiewem. W trakcie nauki z lekcji na lekcję zauważysz postępy, co doda ci odwagi i pewności siebie. Jestem osobą wymagającą i dlatego szybko widać efekty mojej pracy i ucznia w doskonaleniu głosu. Nie szczędzę też słów wsparcia i pochwały za trud i zaangażowanie ucznia.
            Zachęcam i zapraszam..

  • Kamila pisze:

    W takim razie jestem zainteresowana.Zdążyłam się zorientować,że jedna lekcja kosztuje 100 zł-po wpłacie na konto kiedy mogłaby Pani się ze mną umówić na lekcje i czy przeszkadzałoby Pani gdyby to były godziny poranne,ponieważ od 14 pracuje.

    • Krystyna pisze:

      Mam do dyspozycji 2 dni w tygodniu..środy i soboty, godzina 10:00 jest wolna..a więc możemy spotkać się już w środę.. mam tylko jeszcze pytanie czy posiadasz mikrofon dobrej jakości i wystarczającą prędkość przesyłową internetu ?

      • Kamila pisze:

        To znaczy ja mam mikrofon wbudowany w laptop niestety z tego co przeczytałam z Pani postów to niezbyt dobrze,a jeżeli chodzi prędkość internetu to myślę,że jest dobra.

        • Krystyna pisze:

          Zgadza się…wbudowany mikrofon to niezbyt dobre rozwiązanie..lepiej byloby gdyby mikrofon był niezależny od laptopa, ale sprawdzimy to

Kanał z komentarzami | TrackBack URL


Skomentuj